Rachunek, który otwiera oczy.

Zrobiłaś piękną sesję, klientka zadowolona, zdjęcia oddane. Ale kiedy siadasz z kubkiem herbaty i sprawdzasz konto, pojawia się znajome uczucie:

“Znowu zarobiłam za mało. A przecież było tyle pracy…”

Brzmi znajomo? Nie jesteś sama. W tym wpisie pokażę Ci, ile naprawdę kosztuje jedna sesja fotograficzna, co fotografka naprawdę powinna wziąć pod uwagę przy wycenie – i dlaczego Twoja obecna cena może być… sabotażem Twojego biznesu. 

Gdzie znikają Twoje pieniądze?

Zacznijmy od prostego założenia: Jeśli sesja kosztuje 1000 zł, to czy naprawdę masz 1000 zł w kieszeni?

Nie.

Bo od tej kwoty musisz odjąć:

• VAT (ok 23-25%) → -200 zł

• Podatek dochodowy → -150 zł (lub więcej)

• Koszty studia, oprogramowania, aparatu, ZUS, telefonu → -200 zł a nawet i więcej

• Czas na przygotowanie, sesję, selekcję, obróbkę, kontakt z klientem → np. 6–8h

 Zostaje Ci może 400 zł.

Za 8 godzin pracy. To 50 zł/h. A jesteś specjalistką, artystką i przedsiębiorczynią.  

Większość fotografek zapomina o tych 3 rzeczach:

1. Nie liczy swojego czasu. Uważasz, że “to tylko sesja”, ale nie liczysz: dojazdu, pisania maili, przygotowania, selekcji, edycji i komunikacji z klientem.

2. Nie uwzględnia kosztów działalności. Twój aparat, Lightroom, Canva, albumy, internet, studio – to wszystko są koszty. Jeśli ich nie liczysz, pracujesz za darmo.

3. Boisz się policzyć naprawdę. Bo wtedy musiałabyś przyznać, że Twoja praca zasługuje na więcej. A z tym często wiąże się strach przed podniesieniem cen, utratą klientek, hejtem. Ale prawda jest inna: Twoja praca zasługuje na cenę, która Cię utrzyma.

Wyobraź sobie:

Robisz 4 sesje miesięcznie po 1000 zł = 4000 zł

Koszty = 1800 zł

Zostaje 2200 zł Od tego jeszcze podatek. Ile naprawdę zostaje Ci „na rękę”?

Czy naprawdę jesteś „fotografką z dochodowym biznesem”?

Czy raczej – osobą, która ciężko pracuje za pół etatu?

A teraz dobra wiadomość:

Możesz to zmienić. Nie musisz „zgadywać” ceny, nie musisz kopiować konkurencji. Wystarczy, że nauczysz się wyceniać z głową, opierając się na realnych danych i strategii.

I właśnie dlatego stworzyłam kurs: „Wycena Sesji i Produktów Fotograficznych od A do Z bez ściemy”

W kursie nauczysz się:

• jak policzyć swój realny koszt pracy,

• jak dobrać ceny do rodzaju sesji i klientki,

• jak nie bać się liczb i przestać „działać na czuja”,

• jak stworzyć ofertę, która zarabia i daje klientce wartość.

Jeśli po przeczytaniu tego wpisu czujesz, że czas coś zmienić – kliknij poniżej i zobacz pełen program kursu. Nie zgaduj. Zacznij zarabiać z lekkością.